Proces twórczy to coś na kształt ekshibicjonizmu, to materializowanie swoich myśli i uczuć... W swoich pracach staram się odzwierciedlić tę piękniejszą stronę mojej natury, pozostawiając tę złą do wglądu tylko samej sobie (i pewnym wtajemniczonym, którzy muszą sobie z nią radzić na co dzień).
poniedziałek, 15 kwietnia 2013
Jeszcze jedne malutkie kolczyki. Użyłam do nich barwionego zielonego howlitu oraz szklanych koralików i antyalergicznych, ozdobnych bigli.
One more pair of tiny earrings. I used green howlite, glass beads and antialergic, decorative sticks.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz