Następnie dwie pary kolczyków w tonacji czarno-fioletowej:
A także naszyjnik w wiosennych kolorach wykonany na specjalne zamówienie. Jak Wam się podoba??
Proces twórczy to coś na kształt ekshibicjonizmu, to materializowanie swoich myśli i uczuć... W swoich pracach staram się odzwierciedlić tę piękniejszą stronę mojej natury, pozostawiając tę złą do wglądu tylko samej sobie (i pewnym wtajemniczonym, którzy muszą sobie z nią radzić na co dzień).
Jak na mój gust to .... cudo normalnie. Bym się nie pogniewała żeby taki zawisł mi na szyi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo miłe słówko. Naszyjnik był robiony na specjalne zamówienie i jutro się dowiem czy się spodobał nowej właścicielce. Trzymajcie kciuki :-)
OdpowiedzUsuń